Witam Was..! xD
Nie wiedziałam o czym napisać, więc wybrałam 1-st rozdział mojego opka. Nie jestem pewna czy cokolwiek z tego wyszło, ale spróbuję to wstawić i poczekam na opinie innych ^^
3-2-1.. READ! ;P
CHAPTER I
‚DZIWNY SEN’
Było późno. Wracałam do domu z imprezy u najlepszej przyjaciółki – Miyi. Źle się czułam, nie wiedziałam gdzie idę, co robię.. Okropnie bolała mnie głowa. Nagle coś mignęło mi przed oczami. Zauważyłam dziwnego chłopaka. Podszedł do mnie i spytał o imię, więc odpowiedziałam. Przedstawił mi się jako Atasuke Kojiya. Chciał odwieźć mnie do domu, nie chciałam się zgodzić, ale nie miałam siły nawet się z nim kłócić. Byłam ostrożna. Zawiózł mnie do domu i nagle.. zmienił się w pół człowieka-pół wilka. ‘TO WILKOŁAK’ – pomyślałam. Powiedział ‘Nie ufaj każdemu!’ i już kładł na mnie swoje ogromne łapy, gdy nagle…
Obudziłam się z krzykiem, cała zlana zimnym potem. ‘Uh.. To tylko sen.’ – pomyślałam.
W tej chwili do mojego pokoju weszła pokojówka.
– Twoja mama kazała mi Cię obudzić. Prosi, abyś zeszła na śniadanie.
– Dobrze, dobrze. Już idę. Tylko się przebiorę.
– Oczywiście, śniadanie czeka.
– Dziękuję :)
Uwielbiałam naszą pokojówkę. Była taka miła i uczynna ^^ Zawsze dbała o to, żebym miała gotowe śniadanie, obiad, kolację, dbała o porządek w pokoju, a nawet o mój ubiór ;]
Zeszłam na dół, zjadłam rogalika i szybko pobiegłam do szkoły. W drzwiach czekał na mnie Kaoru – mój chłopak.
– Cześć, kochanie. – powitał mnie i leciutko musnął mój policzek. Kochałam go. Nie był jak inni. Chłopcy chcieli być ze mną tylko dlatego, że byłam bogata. A Kaoru był inny – kochał mnie za to jaka jestem wewnątrz, nie oceniał mnie po pozorach.
– O, hej! Co słychać? Masz jakieś plany na weekend?
– Nie, na razie nie. A Ty? Jeśli masz wolną sobotę, to może przeszlibyśmy się nad rzekę za miasto. Jest taka piękna pogoda.
– Jasne! Dla Ciebie wszystko – uśmiechnęłam się.
Moglibyśmy tak rozmawiać, ale zadzwonił dzwonek i szybko pobiegliśmy na lekcję. Usiadłam obok Miyi. Była moją najlepszą i najwierniejszą przyjaciółką. Szepnęła coś na powitanie i zaczęła słuchać monotonnych opowiadań nauczyciela. Lekcje ciągnęły się w nieskończoność. Nie byłam najlepszą uczennicą, ale nie uczyłam się też najgorzej. Lubiłam szkołę, ale czasami stawałam się strasznym leniem. Wracając samotnie do domu ciągle myślałam, co może oznaczać mój sen.. Może to ostrzeżenie ‘Nie ufaj każdemu’ będzie mi potrzebne? Może któreś z przyjaciół czy bliskich mnie zawiedzie? Może Kaoru się zmieni?
Wróciłam do domu pogrążona w rozmyślaniach o moim bardzo dziwnym śnie…
______________________________________________________________
…to be continued xDD
I jak wyszło? Ha, mam odpowiedź – ‚źleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!’ xDD
Wiem, wiem. Krótko. Ale ja nie będę pisała długich rozdziałów, ale za to sporo. Więc jeśli komuś nie pasuje długość, a raczej krótkość chapter’ów to poprostu niech tego nie czyta.
Pozdrawiam :*
Nie no, w ogóle fatalnie, źle i okropnie… xD
Weź przestań, jest dobrze. Ja lubię krótkie rozdziały ostatnio, więc to u mnie idzie na plus. xD
Nie no, dziewczyna naprawdę miała dziwny sen… Ale fajny wstęp. xD Ciekawe, co będzie dalej i co z tym „Nie ufaj każdemu”. O właśnie! I jedno stwierdzenie mi się bardzo podobało: „…czasami stawałam się strasznym leniem. ” Taaak. xD
Pozdrawiam, weny życzę ; D
A bohaterka Ever 17 w obrazku mnie zaskoczyła.
Chociaż mówisz, że o tym wiesz, muszę powiedzieć, iż jest zdecydowanie za krótko. Nie udało ci się przez to zbudować napięcia, grozy we śnie głównej bohaterki, a szkoda. Manipulacji szybkością akcji jeszcze musisz się nauczyć.
Poza tym nie było źle, choć ciężko cokolwiek powiedzieć po tak krótkim rozdziale. Nie mniej jednak jestem zainteresowana i czekam na następny rozdział.
Pozdrawiam ;*
Zgadzam się z Harumi ~ „Nie no, w ogóle fatalnie, źle i okropnie…”
Ale teraz na serio… zapowiadania się na romans i fantasy z nutką mroku – podoba mi się. Sen był jak najbardziej ciekawy i jakby wprowadzał do całej historii. Tylko ta druga części rozdziału wydała mi się słodka i taka delikatna…
Na pewno będę czekać na kolejny rozdział ;)
Z góry przepraszam, jeśli moje słowa Cię urażą, ale osobiście jestem stanowczo na „nie”. Kompletnie mi się nie podobało. To że było krótkie to jedno, a to że w pewnym sensie niepełne to drugie. Można napisać krótki rozdział i zawrzeć w nim wszystko, a można napisać długi i nie zawrzeć w nim nic. A Twój jest i krótki i zawarłaś w nim niby coś, ale tak naprawdę prawie nic. Twoje zdania są strasznie „suche”, nie mają w sobie nic, co zachęcałoby do dalszego czytania. Nie potrafisz sprawić, by czytelnik wczuł się w tą historię, poczuł jej klimat. Mimo że Twój rozdział był naprawdę bardzo krótki, wiele wysiłku wymagało ode mnie przeczytanie go w całości. Spróbuj tchnąć w Twoje słowa więcej życia. To właściwie wszystko, co musisz zrobić.
Pozdrawiam ^^
Marudna i upierdliwa Alex
A ja podzielam tak naprawdę każdą z powyższych czytelniczek. Niby mi sie podobał ten rozdział, a niby nie. Bo tak naprawdę nie dość, że nic nie wiadomo o bohaterach, o ich życiu, to na dodatek to wszystko było naprawdę nudne. Cały rozdział nic w sobie nie miał i nawet nie wiem co o tym myśleć. Nawet nie rozwinęłaś tego snu, tylko skróciłaś go do takiego stopnia, by jak najszybciej się skończył i został zapomniany. Choć już na początku można zauważyć, że potem go do czegoś wykorzystasz – refleksje głównej bohaterki, której nawet nie znamy imienia! Przy okazji od kiedy pokojówka wchodząc do pokoju mówi coś w stylu „Twoja mama…” – itd.? Powinno być – o ile się nie mylę – „Panienko” – i tam dalej. Dziwny, krótki i niezawierający nic w sobie rozdział. Jedynym plusem to chyba jest sen, bo nawet nie wiadomo o czym będzie historia.
Yukina < 3 – przepraszająca za urażający komentarz osoba